Patron PDF Drukuj E-mail

Jadwiga Andegaweñska (1373/4-1399)

Nie da siê zaprzeczyæ temu, ¿e ¶redniowieczne spo³eczeñstwo by³o zmaskulinizowane lub powiedzmy inaczej - zdominowane przez mê¿czyzn. By³oby jednak b³êdem stwierdzenie, ¿e mê¿czy¼ni ca³kowicie wykluczyli kobiety ze wszystkich sfer ¿ycia spo³ecznego. Status matki, córki, ma³¿onki mia³ sw± rangê w opinii publicznej. Doceniano zas³ugi niektórych kobiet wnosz±cych ponadprzeciêtny wk³ad w ró¿ne dziedziny aktywno¶ci ludzkiej, czyni±c je ¶wiêtymi. Wszystko to nie zmienia faktu, ¿e kobiety w tej epoce by³y ca³kowicie podporz±dkowane mê¿czyznom.
P³eæ w zasadniczy sposób determinowa³a sytuacjê cz³owieka. Uregulowania prawne ogranicza³y kobiety tak w sferze prywatnej, jak i publicznej. W¶ród tych przeciwno¶ci, a mo¿e w³a¶nie dziêki nim, pojawia³y siê te¿ kobiety szczególnie aktywne, ¶wiat³e i odwa¿nie przekraczaj±ce bariery nakre¶lone przez ówczesn± rzeczywisto¶æ.

Napis brzmia³ podobno tak:

„Tutaj ¶pi Jadwiga, gwiazda Polski... która poskromi³a swe serce przez rozum i zwyciê¿y³a sam± siebie z si³± olbrzyma. By³a podpor± ko¶cio³a, bogactwem duchownych, ros± ubogich, honorem szlachty, pobo¿n± opiekunk± biedaków... Wola³a byæ s³odk± ni¿ potê¿n±, nie by³o w niej cienia dumy i gniewu...”

Wyryty po ³acinie na nagrobkowej p³ycie nie zachowa³ siê, a znany jest tylko dziêki przekazowi w jêzyku francuskim.
Czy rzeczywi¶cie istnia³? Tego dzi¶ nikt ju¿ sprawdziæ nie mo¿e, ale faktem jest, ¿e postaæ Jadwigi, ¿ony W³adys³awa Jagie³³y, przez ca³e wieki otacza³a legenda mêczennicy na tronie. W pamiêci pokoleñ zachowa³a siê jako ta, która dla dobra królestwa musia³a zrezygnowaæ z wielkiej mi³o¶ci do piêknego ksiêcia i zerwaæ z nim ¶luby by wyj¶æ za m±¿ za mê¿czyznê, który z racji wieku móg³by byæ jej ojcem. ¦mieræ otoczy³a j± mnóstwem legend ¶wiadcz±cych nie tylko o jej majestacie, ale przede wszystkim, o odruchach zwyk³ej ludzkiej dobroci oraz wra¿liwo¶ci na cudz± krzywdê i ból.

Kiedy dziesiêcioletnia Jadwiga, córka Ludwika Andegaweñskiego i El¿biety Bo¶niaczki, wnuczka El¿biety £okietkówny - siostry Kazimierza Wielkiego, ostatniego króla z dynastii Piastów, wchodzi³a do katedry na koronacjê, czeka³y na ni± t³umy. Jadwiga musia³a modliæ siê w zachowanym do dzi¶ prezbiterium, otoczonym sarkofagami przodków. A kiedy przed ponad 600 laty unosi³a oczy do nieba, widzia³a te same co my sklepienia ze zwornikami, tyle ¿e nie brudnokredowe, ale niebieskie ze z³otymi figlarnymi gwiazdeczkami. Jej spojrzenie pamiêta równie¿ ¶w. Jan Ewangelista z kielichem zatrutego wina na polichromii w lewej czê¶ci prezbiterium. Zamek królewski sta³ murowany w tym co dzi¶ miejscu, ale inny. Z czasów Jadwigi przetrwa³y dwie komnaty w skarbcu koronnym - Sala Jadwigi i Jagie³³y z herbami Andegawenów i Jagiellonów oraz Sala Kazimierzowska z fragmentem polichromii ze splecionymi literami M, symbolizuj±cymi ewangeliczne Mariê i Martê, ¿ycie kontemplatywne i aktywne, które wiod³a Królowa.

- Zachowa³y siê trzy przedmioty, których dotyka³a - mówi Dariusz Nowacki, pracownik Zamku Królewskiego na Wawelu - puchar Królowej Jadwigi, Psa³terz Floriañski i racjona³.

Dziesiêcioletnia Jadwiga przyjecha³a do Krakowa realizowaæ politykê mocarstwow± swoich rodziców, pragn±cych za¶lubiæ córki z najwybitniejszymi rodami w Europie. Ju¿ kiedy mia³a cztery lata, odby³a tzw. za¶lubiny na przysz³o¶æ, dzieciêce pok³adziny z o¶mioletnim Wilhelmem Austriackim Habsburgiem. Po skoñczeniu 12 roku ¿ycia mia³o odbyæ siê powtórzenie pok³adzin i rzeczywisty zwi±zek z Wilhelmem.

- I w³a¶nie wszystko to, co rozgrywa siê w duszy Jadwigi na zamku, w katedrze i wokó³ jest zwi±zane z 12 rokiem ¿ycia Królowej - mówi ks. Jacek Urban. Zawarcie ma³¿eñstwa by³o mo¿liwe po skoñczeniu 12 lat, ale ¶w. Tomasz z Akwinu da³ pó³roczn± dyspensê i Jadwiga mog³a wyj¶æ za m±¿ maj±c 11 i pó³ roku, a przypada³o to dok³adnie 15 sierpnia 1385 r. W³a¶nie wtedy do Krakowa przyjecha³ Wilhelm z nakazu ojca Leopolda III. Habsburgowie nie mieli jeszcze znaczenia w Europie, Wilhelm by³ zwyk³ym ksiêciem styryjskim i ma³¿eñstwo z Jadwig± by³o dla niego nadziej± na królestwo. Jadwiga jako ma³a dziewczynka spêdzi³a z nim pó³ roku na dworze w Wiedniu, znali siê, lubili. Teraz chcia³a zwi±zaæ siê z Wilhelmem.
Inne plany mia³a Rada Krakowska, d±¿±ca do ma³¿eñstwa Królowej z 36-letnim ksiêciem W³adys³awem Jagie³³±. Dok³adnie 14 sierpnia 1385 r., czyli dzieñ przed przybyciem Wilhelma do Krakowa, w Krewie, Jagie³³o zobowi±za³ siê przyj±æ chrzest i rêkê Jadwigi. Ale Jadwiga postanowi³a wybraæ uczucie. Kiedy panowie ma³opolscy utrudniali jej widzenie z Wilhelmem, wed³ug podañ, rozgniewana rani³a toporem w ramiê, broni±cego jej wyj¶cia z zamku, Dymitra z Goraja.

- Nikt wówczas nie przejmowa³ siê wol± dziewcz±t - mówi ks. Jacek Urban. - Ona jako pierwsza toczy walkê, ma swoj± wolê. Zwykle takie fakty siê kry³o, a jej postêpowanie zosta³o zapisane.

- By³a energiczn±, zdecydowan± m³od± osob±, wiedzia³a, czego chce – podkre¶la proboszcz Katedry ks. infu³at Janusz Bielañski. - A jednak wybra³a wolê Boga, ma³¿eñstwo ze starszym o 24 lata Jagie³³±. Czarny Krucyfiks z lipowego drewna, przed którym siê wtedy modli³a do dzi¶ wisi w katedrze. Dwunastoletnia Królewna wybra³a czarn±, zbola³± twarz Oblubieñca.

"Wróæmy do katedry królewskiej, gdzie w mroku majaczy³a uniesiona w ekstazie twarz Jadwigi. Patrzy³a w górê, na krucyfiks. Jej twarz roz¶wietla³a siê, jakby nagle pad³y na ni± promienie s³oñca. (...) Jednocze¶nie stra¿nik na wie¿y zamku, widz±c ¶wiat³o w oknach katedry, zacz±³ biæ w dzwon na trwogê.(...) brat zakonny sprz±ta³ popió³ i ¶miecie przed jutrzni±. Wymienia³ ¶wiece. Ze zdumieniem zobaczy³, ¿e te blisko krzy¿a stopi³y siê w nocy od jakiego¶ ¿aru i tak przywar³y do lichtarzy, ¿e trzeba je ostrzem podwa¿aæ" - czytamy w scenariuszu K. Zanussiego "Jadwiga Andegawenka".

W predelli o³tarza Krzy¿a królowej Jadwigi widnieje ³aciñski napis, który pierwszy raz pojawi³ siê tam w 1500 r.: ten zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa ukrzy¿owany wizerunek przemówi³ do ¶wiêtej Jadwigi Królowej Polski.

Tu Królowa us³ysza³a od Chrystusa: "Jadwigo, ratuj Litwê", s³owa wyznaczaj±ce cel jej królowania. Litwa by³a bowiem ostatnim pogañskim krajem Europy - mówi ks. Jacek Urban, który codziennie rano odprawia Mszê ¶w. o Królowej Jadwidze przy jej krzy¿u, spe³niaj±c ¿yczenie biskupa krakowskiego Karola Wojty³y. Przed tym krucyfiksem dokona³ beatyfikacji Królowej Jan Pawe³ II, a od XVII w. odbywa siê liturgia Jadwigi.

- Na o³tarzu zachowa³y siê wota - sznury korali, serduszka, odlewy uzdrowionych koñczyn - opowiada ks. Jacek Urban. - Katedra by³a piêæ razy rabowana, zginê³a Ksiêga Cudów Królowej Jadwigi.

Pod krzy¿em, w mosiê¿nej skrzyni wykonanej przez prof. Witolda Korskiego, spoczywaj± relikwie Królowej, przeniesione tu w czerwcu 1987 r., przed beatyfikacj±. Pierwsze miejsce Jej pochówku znajduje siê po lewej stronie prezbiterium, które by³o ¶wiadkiem jej ca³ego krakowskiego ¿ycia. Królowa zmar³a 17 lipca 1399 r., cztery dni po d³ugo oczekiwanej, trzytygodniowej córeczce, El¿biecie Bonifacji. Mia³a 25 lat.

- Kaza³a siê pochowaæ pod o³tarzem ¶w. Erazma, gdzie przechowywano Naj¶wiêtszy Sakrament, który szczególnie czci³a - wyja¶nia ksi±dz. - Wszystkie uroczysto¶ci w Katedrze odbywa³y siê wobec jej relikwii. Najpierw jej kult kwit³, na grobie k³adziono wota, po przebudowach grób zrówna³ siê z posadzk± i dla jego oznaczenia wmurowano zachowan± do dzi¶ p³ytê.
Kiedy w 1887 r. dokonywano restauracji Katedry, odkryto grób Królowej. Obecny przy tym Jan Matejko odrysowa³ wyjêt± z trumny czaszkê i insygnia. Byæ mo¿e pos³u¿y³a mu jako model twarzy Jadwigi malowanej w Poczcie Królów Polskich.
Nie zachowa³y siê ¿adne wizerunki Królowej. Badania antropologiczne prowadzi³ Izydor Kopernicki, profesor Uniwersytetu Jagielloñskiego. Opracowanie pozosta³o w rêkopisie, og³osi³ je dopiero w 1914 roku prof. Juliusz Talko-Hryncewicz.
Kiedy po 550 latach ods³oniêto p³ytê grobow±, aby przenie¶æ jej relikwie do sarkofagu z bia³ego marmuru kararyjskiego, zebrani zobaczyli wszystkie ko¶ci Królowej, dobrze zachowane paznokcie, zêby.

- Ja sam ogl±da³em jej szcz±tki przed beatyfikacj±, mia³a kszta³tn± czaszkê, która nie "straszy³a" - zwierza siê ks. Jacek Urban. - Tak jak w kazaniu pogrzebowym Stanis³awa ze Skalbmierza "poznali¶my jej niezwyk³± urodê".

Niektórzy s±dzili, ¿e by³a w±ska w biodrach i dlatego przedwcze¶nie urodzi³a córeczkê, ale dr Bogdan Sawicki, badaj±cy szcz±tki, stwierdzi³, ¿e mia³a dobr± budowê, a przyczyn± zgonu musia³o byæ zaka¿enie poporodowe.
Znaj±c wyniki badañ nad szcz±tkami kostnymi, Pawe³ Sikora tak przedstawi³ wygl±d Królowej: [...] Mo¿na sobie wyobraziæ królow± Jadwigê jako kobietê m³od±, bardzo wysok±, blondynkê, o g³owie krótkiej, czole prostym, wysokim i twarzy w±skiej, nosie prostym i w±skim [...]. Jak na owe czasy Królowa by³a bardzo wysoka. Pomiar ko¶ci udowej wskazuje, ¿e mia³a 172 - 180 cm wzrostu. Mia³a pe³ne uzêbienie, w³osy rudawe. Zachwyca³ siê ni± D³ugosz i inni wspó³cze¶ni. Cia³o le¿a³o w trumnie przesuniête do jednego boku, st±d wniosek, ¿e obok po³o¿ono maleñk± El¿bietê.

- W trumnie znaleziono lipowe z³ocone ber³o i jab³ko oraz skórzan± koronê, bo Królowa wszystkie kosztowno¶ci ofiarowa³a Akademii - wyja¶nia ks. Jacek Urban. - Za jej ¿ycia powsta³ na Akademii Wydzia³ Teologiczny, bez którego uniwersytety traktowane by³y jako szko³y. W pierwsz± rocznicê ¶mierci Jagie³³o dokona³ aktu reelekcji kazimierzowskiej uczelni. W lipcu 1949 r., w procesji pod przewodnictwem kardyna³a Adama Sapiehy, do sarkofagu z bia³ego marmuru, wykonanego przez A. Madeyskiego na wprost kaplicy Zygmuntowskiej przenie¶li trumnê Jadwigi profesorowie Uniwersytetu Jagielloñskiego. Do dzi¶ ich nastêpcy sk³adaj± jej wieñce jako jednej z trzech protektorów uczelni.

Z kart historii...
Jadwiga by³a trzeci± i najm³odsz± po Katarzynie (+1378) i Marii (+1395) córk± króla Wêgier i Polski, Ludwika Andegaweñskiego i El¿biety, ksiê¿niczki Bo¶niackiej. Bi³a wiêc w niej krew wêgierska i s³owiañska. Urodzi³a siê prawdopodobnie 18 lutego 1374 roku.

Ród Jadwigi panowa³ na Wêgrzech od wieku XIV. Karol Robert Anjou obj±³ tron wêgierski, a w roku 1320 o¿eni³ siê z El¿biet±, córk± króla polskiego W³adys³awa £okietka, siostr± Kazimierza Wielkiego. Ich synem by³ Ludwik I Wêgierski, ojciec Jadwigi. Jako najbli¿szy krewny po zmar³ym bez potomka mêskiego Kazimierzu Wielkim obj±³ tron polski. W¶ród francusko-neapolitañskich przodków Jadwigi znajduje siê ¶w. Ludwik, biskup Tuluzy (+1297), co mia³o znaczenie w wychowaniu religijnym córek, mog±cych siê pochwaliæ, ¿e maj± w swoim rodzie ¶wiêtego.

Za rz±dów Ludwika Wêgierskiego Wêgry dosz³y do szczytu ¶wietno¶ci i potêgi. Ludwik Wêgierski zdoby³ dla swojego pañstwa Wo³oszczyznê, Bo¶niê, czê¶æ Bu³garii, poszerzy³ granice Wêgier na po³udniu po Dalmacjê. Wreszcie po ¶mierci Kazimierza Wielkiego drog± sukcesji zosta³ tak¿e królem Polski (1370). Ju¿ jako król polski do Wêgier przy³±czy³ Ru¶, która nale¿a³a do Polski (1372). S³usznie Wêgrzy nadali Ludwikowi I zaszczytny przydomek Wielkiego. Po ¶mierci Ludwika Wêgierskiego (+1382) du¿± rolê polityczn± odegra³a ¿ona zmar³ego króla a matka Jadwigi, El¿bieta z Bo¶ni. Ambitn± ¿onê Ludwik jeszcze za swojego ¿ycia ustanowi³ regentk± w Polsce. Nielubiana przez naród musia³a po pewnym czasie Polskê opu¶ciæ. Na tronie wêgierskim osadzi³a swoj± córkê, Mariê, ale sprawowa³a z ni± wspó³rz±dy.
Rodzice planowali dla Jadwigi ma³¿eñstwo z Wilhelmem Habsburgiem. Dzieci po³±czono warunkowym ¶lubem (1378), by go dope³niæ w ich wieku dojrza³ym, gdy Jadwiga bêdzie mia³a lat 12, a Wilhelm lat 14. W chwili zawarcia ¶lubu warunkowego mieli zaledwie - Jadwiga 4 lata, a Wilhelm 8 lat. W nadziei na przysz³y ¶lub wys³ano Jadwigê do Wiednia. W tym wszak¿e roku zmar³a najstarsza córka Ludwika Wêgierskiego, Katarzyna. W tej sytuacji odwo³ano Jadwigê na Wêgry.

Koncepcja oddania korony polskiej Jadwidze powsta³a dopiero wtedy, gdy po ¶mierci Ludwika panowie ma³opolscy nie zgodzili siê ani na kontynuacjê unii personalnej z Wêgrami, ani na regencjê Zygmunta Luksemburskiego - mê¿a Marii, siostry Jadwigi.

Polacy zaprosili na swój tron Jadwigê. El¿bieta przysta³a na to w nadziei, ¿e Jadwiga po¶lubi Wilhelma, który w ten sposób automatycznie zostanie królem Polski. Jednak panowie polscy nie chcieli mieæ na tronie Wilhelma. Przetargi trwa³y dwa lata, bo tak¿e El¿bieta ¿ywi³a jeszcze nadziejê na koronê polsk±. Kiedy jednak panowie ma³opolscy zagrozili zerwaniem unii z Wêgrami, El¿bieta zosta³a zmuszona zgodziæ siê na wyjazd Jadwigi do Polski. W 1384 roku Jadwiga przyby³a do Polski przekraczaj±c granicê polsk± na Prze³êczy Dukielskiej w Karpatach. Po przybyciu do Krakowa Jadwiga zamieszka³a na zamku królewskim na Wawelu. Oto co pisze w swej Kronice Jan D³ugosz:
"Zaprawdê nadzwyczajnym widowiskiem by³ ów wjazd niedoros³ego dziewczêcia, samego bez matki, otoczonego tylko wspania³ym dworem, wiedzionego przez sêdziwe duchowieñstwo, urzêdników powa¿nych (...) Kraj w Jadwidze, w "m³odym królu" swym, w dziewicy zachwycaj±cej piêkno¶ci± której sam wiek dodawa³ uroku ­widzia³ zbawcê i zes³añca bo¿ego"
Dnia 16 pa¼dziernika 1384 roku arcybiskup gnie¼nieñski, Bodzanta, dokona³ koronacji 10-letniej Jadwigi. Od razu po koronacji wszystkie dokumenty pañstwowe zaczêto wystawiaæ w imieniu nowego monarchy – Króla Polski (REX POLONIAE) Jadwigi. We wszystkich podejmowanych przez m³od± królow± dzia³aniach wysuwa siê na czo³o jej osobowo¶æ i cechy charakteru:
"Okazywa³a rozsadek i dojrza³o¶æ mimo m³odego wieku, cokolwiek mówi³a albo czyni³a, wykazywa³o jakby sêdziwego wieku powagê."
Wilhelm jednak nie my¶la³ bynajmniej rezygnowaæ z nadziei na uzyskanie polskiego tronu. Powo³uj±c siê na prawo ma³¿eñskie przy poparciu W³adys³awa Opolczyka zdo³a³ wej¶æ do Krakowa. Nie wpuszczono go wprawdzie na zamek, gdzie mieszka³a Jadwiga, ale pozosta³ w pobli¿u, w domu Gniewosza z Dalewic, zaufanego rycerza Opolczyka. M³odzi widywali siê w towarzystwie osób najbli¿szych.
W styczniu 1385 roku pojawi³o siê na Wawelu poselstwo litewskie. Wielki ksi±¿ê Jagie³³o w zamian za rêkê Jadwigi by³ gotów przyj±æ wraz ze wszystkimi poddanymi chrze¶cijañstwo i wcieliæ swe ziemie do Polski.
Wilhelma, którego Jadwiga szczerze pokocha³a zmuszono do opuszczenia Polski. Jego wydalenie królowa prze¿y³a bardzo silnie. Dosz³o do tego, ¿e usi³owa³a zbiec z Wawelu, wg legendy toporem r±bi±c furtê.
Na szczê¶cie biskup krakowski i panowie zdo³ali przekonaæ szczerze religijn± królow±, ¿e swoj± ofiar± osobist± przysporzy wiele chwa³y Bo¿ej. Nadto po³±czenie Polski z Litw± czyni³o Polskê obszarem trzykrotnie wiêksz± a Litwie zapewnia³o obronê przed Krzy¿akami.

„Usilne i ró¿norodne zabiegi zarówno pra³atów – pisze J. D³ugosz – jak i panów polskich, gor±ce ich pro¶by, w koñcu bardzo rozs±dne wyt³umaczenie i wyja¶nienie, ¿e ¶lub zawarty z ksiêciem Austrii Wilhelmem w wieku niedojrza³ym nie wi±¿e jej zupe³nie, zmiêkczy³ królow± Jadwigê tak, ¿e uniewa¿niwszy pierwotn± umowê, zgodzi³a siê wyj¶æ za m±¿ za ksiêcia litewskiego Jagie³³ê nie dla dogodzenia ¿±dzy i rozkoszom cia³a, ale by zapewniæ wzrost wiary chrze¶cijañskiej i pokój chrze¶cijan.”

Dnia 1 lutego 1386 roku, po wyra¿onej przez Jadwigê zgodzie na ¶lub z Jagie³³± aktem wystawionym w Wo³kowysku, pos³owie polscy zaprosili ksiêcia formalnie do objêcia tronu.
12 II 1386 Jadwiga musia³a publicznie w katedrze odwo³aæ ¶luby z Wilhelmem. 15 lutego Jagie³³o by³ ju¿ na Wawelu i tego¿ dnia odby³ siê jego chrzest. Poniewa¿ wielki mistrz krzy¿acki odmówi³ uczestniczenia przy ceremonii jako ojciec chrzestny, w tym charakterze zosta³ zaproszony ksi±¿ê W³adys³aw Opolczyk. Na matkê chrzestn± króla za¶ proszono Jadwigê z Melsztyna Bileck±. Jagie³³o przybra³ sobie imiê W³adys³awa.
18 lutego 1386 roku zawarte zostano ma³¿eñstwo Jagie³³y z Jadwig± w katedrze krakowskiej. Jagie³³o mia³ wówczas 35 lat, Jadwiga - 12.

Zdecydowa³a siê zatem na po¶lubienie przesz³o trzykrotnie starszego Jagie³³y. I ten poganin z litewskiej puszczy nie by³ ani szpetny, ani nieokrzesany, jak g³osi³a plotka poprzedzaj±ca jego przybycie do Polski. Szczup³y, ¶redniego wzrostu, o poci±g³ej twarzy zachowywa³ siê z godno¶ci±, jaka przystoi ksiêciu. Codziennie goli³ siê i k±pa³, u¿ywa³ chusteczki do nosa, co nie by³o w powszechnym obyczaju u polskich panów. Z natury oszczêdny, nie by³ jednak sk±py.
4 marca w Katedrze Wawelskiej odby³a siê koronacja Jagie³³y na króla polskiego. Formalnie Jagie³³o zosta³ wspó³królem, co powodowa³o konieczno¶æ wzajemnego potwierdzania wa¿niejszych aktów.
Od momentu koronacji ustali³a siê forma wspó³rz±dów: jego, wybranego i koronowanego króla z pe³ni± w³adzy i Jadwigi, króla, dziedziczki królestwa, o stanowisku z tej przyczyny wyj±tkowym. Ka¿de z nich mia³o oddzieln± kancelariê. Jagie³³o dba³ o autorytet królowej, i pamiêtaj±c komu zawdziêcza tron, czêsto wysuwa³ j± na pierwsze miejsce.

Miesi±c po koronacji Jadwiga wraz z mê¿em postanowili odbyæ wspóln± podró¿ do Wielkopolski. Oboje królestwo wyruszyli w drogê oko³o 1 kwietnia 1386r., a zakoñczyli j± w 2 po³owie maja. Na pocz±tku podró¿y Jadwiga prawdopodobnie odwiedzi³a klasztor czêstochowski, a nastêpnie Poznañ i Gniezno Niestety, nie dochowa³y siê dokumenty, ¶wiadcz±ce o popieraniu przez Królow± klasztoru jasnogórskiego ani o jej tam pobycie. Niew±tpliwie jednak ojcowie Paulini znale¼li dla swych zamiarów gor±c± popleczniczkê w osobie królowej Jadwigi, bo król bez wiêkszych oporów zatwierdzi³ fundacjê. W tek¶cie dekretu, wydanego 24 lutego 1393 r., znajduj± siê s³owa: "...pa³aj±c szczer±, gorliw± pobo¿no¶ci± i dla uproszenia zbawienia w³asnego i ma³¿onki naszej najdro¿szej...". Wskazuj± one wyra¼nie na udzia³ Jadwigi w uzyskaniu fundacji.
W skarbcu klasztornym pokazywany jest dar królowej: du¿y kryszta³owy ró¿aniec i niezwykle piêkny ornat, byæ mo¿e przez ni± sam± wyhaftowany.

Po powrocie do Krakowa z pocz±tkiem 1387r. Jagie³³o uda³ siê na Litwê w celu wziêcia udzia³u w jej chrystianizacji. Dnia 17 lutego tego¿ roku za³o¿y³ pierwsze biskupstwo w Wilnie. Królowa stanê³a na czele wyprawy na Ru¶ Czerwon±. Wyprawa osi±gnê³a cel i ziemie ruskie powróci³y na trwa³e do Polski.

Rok 1389 by³ dla Polski szczególnie gro¼ny. W. Opolczyk usi³owa³ orê¿nie zdobyæ dla siebie Kraków, po³±czy³ siê z Krzy¿akami. Do tej wrogiej koalicji usi³owano wci±gn±æ tak¿e Wilhelma Habsburga i Zygmunta Luksemburga - mê¿a królowej Wêgier, Marii. Wielki Ksi±¿ê Witold po³±czy³ siê z Krzy¿akami przeciwko Jagielle. Marzono o rozbiorze Polski. Usi³owano nadto do akcji wrogiej Polsce wci±gn±æ papie¿a, Bonifacego IX, g³osz±c, ¿e Jadwiga z³ama³a kontrakt ¶lubny z Wilhelmem, ¿e Jagie³³o przyj±³ Chrzest ¶wiêty pozornie, jedynie dla celów politycznych; przytaczano zbrodnie, jakich siê jako poganin na w³asnej rodzinie dopu¶ci³ li tylko dla zaspokojenia chêci w³adzy. Dziêki jednak znakomitej dyplomacji ze strony króla, królowej i panów polskich, dziêki energicznej i wszechstronnej ich akcji uda³o siê wyj¶æ ze wszystkich niebezpieczeñstw obronn± rêk±. Akcja Habsburgów w kurii papieskiej przeciw ma³¿eñstwu zosta³a storpedowana przez dyplomacjê polsk±. Oskar¿enie Jadwigi o nowe konszachty z Wilhelmem odrzuci³ s±d krakowski jako oszczerstwo, za¶ próba opanowania Wawelu i porwania Jadwigi w 1389 przez Opolskiego nie uda³a siê.

Panowie ma³opolscy upowa¿niali Jadwigê do prowadzenia rozmów z Krzy¿akami poprzez o¿ywion± korespondencjê i kontakty osobiste, wykazuj±c przy tym dojrza³o¶æ, takt dyplomatyczny i nieustêpliwo¶æ wobec ¿±dañ krzy¿ackich. We W³oc³awku spotka³a siê osobi¶cie w 1397 roku z wielkim mistrzem krzy¿ackim, Konradem von Jungingen by omówiæ problemy dotycz±ce obu stron. Uwa¿a siê, ¿e podwaliny pod zwyciêsk± bitwê pod Grunwaldem da³a w³a¶nie królowa Jadwiga. W 1392 roku uda³a siê Jadwiga na Wêgry, gdzie w spotkaniu ze swoj± siostr±, Mari±, omawia³a w Lubowli i w Kezmarku sprawy obu pañstw. Nawi±za³a tak¿e ¶cis³y kontakt z papie¿em Urbanem VI i Bonifacym IX, skutecznie likwiduj±c intrygi: Krzy¿aków, Opolczyka i Zygmunta Luksemburczyka. Doprowadzi³a do zgody miêdzy W³adys³awem Jagie³³± a jego rywalem, Witoldem (1393). Odt±d wszelkie porachunki dynastyczno-polityczne ksi±¿êta litewscy zobowi±zali siê za³atwiaæ z udzia³em Jadwigi. Królowa po¶redniczy³a w pertraktacjach z Wêgrami i przeciwdzia³a³a antypolskiej polityce swego szwagra Zygmunta Luksemburskiego. W latach 90-tych stawa³a siê coraz bardziej popularna, rozumia³a tajniki polityki, ujawniaj±c wielk± przenikliwo¶æ zw³aszcza w sprawach krzy¿ackich i litewsko-ruskich. Sta³a siê orêdowniczk± pokoju Zakonu z Polsk± pod warunkiem zaprzestania niepokojenia Litwy przez Krzy¿aków.
Postawê Jadwigi kszta³towali jej doradcy i kierownicy królewskiej kancelarii (m.in.: biskup Piotr Wysz, nadworny kaznodzieja Jadwigi Jan Szczekna, kanclerz Wojciech Jastrzêbiec, prymas kasztelan krakowski Jan Têczyñski).

Jagie³³o bardzo pragn±³ mieæ potomka, który by zapewni³ ci±g³o¶æ jego rodu na tronie polskim. Kiedy wiêc Jadwiga zosta³a matk±, zapanowa³a wielka rado¶æ na dworze królewskim. Niestety, trwa³a zbyt krótko i mia³a zakoñczyæ siê podwójn± tragedi±: ¶mierci± dziecka i matki. Dnia 22 marca 1399 roku Jadwiga urodzi³a córkê, El¿bietê Bonifacjê - nazwan± na cze¶æ matki Jadwigi, El¿biety bo¶niackiej, i papie¿a Bonifacego IX - która po trzech tygodniach zmar³a, a w parê dni pó¼niej, 17 lipca 1399 roku, zgas³a sama Królowa.

Op³akiwan± przez wszystkich królow± pochowano w podziemiach katedry krakowskiej na Wawelu. Jagie³³o wszcz±³ proces jej beatyfikacji. Oddajmy na chwilê g³os wielkim ówczesnego ¶wiata, przywo³anym do ¿ycia na kartach powie¶ci Józefa Hena „Królewskie sny”.

„Mówi³ wiêc ojciec Biskupiec:
- Sprawa kanonizacji pierwszej ma³¿onki twojej, królu, Jadwigi wêgierskiej, ruszy³a wreszcie z miejsca i wydaje siê na dobrej drodze. Zaprzysiê¿one zosta³y dwa zeznania o cudach po¶miertnych b³ogos³awionej Jadwigi; pierwsze zeznanie Jana z Bejsc, drugie pana Kobyliñskiego - jako za przyczyn± s³ugi Pañskiej Jadwigi, do której instancji siê odwo³ali, powstali z d³ugiej choroby cudownie uleczeni. Mamy to na pi¶mie ze wszystkimi potrzebnymi pieczêciami.
Przekaza³ papiery królowi, który mu je zwróci³, nie zagl±daj±c do nich. Powiedzia³ tylko:
-Uleczy³a jakich¶ nikomu niepotrzebnych cymba³ów, a o siebie i dzieci±tko swoje siê nie zatroska³a.
- Taki jest los ¶wiêtych”

Jadwiga musia³a byæ niezwyk³ej urody i ¶wiêto¶ci, skoro zostawi³a po sobie tak wdziêczn± pamiêæ. W³adys³aw Jagie³³o stale mia³ przy sobie jej pier¶cionek i wspomina³ j± zawsze z rozrzewnieniem. Umieraj±c, zdj±³ z palca obr±czkê Jadwigi i poleci³ przekazaæ j± biskupowi Krakowa, kardyna³owi Zbigniewowi Ole¶nickiemu:
-Zanie¶ ten pier¶cieñ, który do dnia dzisiejszego na rêce swej nosi³em, jako najcenniejsz± rzecz w¶ród rzeczy doczesnych - zapisze D³ugosz.

Nieszczê¶liwa za ¿ycia w opinii wielu, ¶wiêta bohaterka ludu po swym zgonie. Kim naprawdê by³a? Tego zapewne nie dowiemy siê ju¿ nigdy. Mo¿emy tylko interpretowaæ przekazy i, na ich podstawie, próbowaæ nakre¶liæ obraz Jadwigi - dziecka, królowej, kobiety a wreszcie ¶wiêtej.
By³a ogniwem, co sprzêg³o Litwina pospo³u z Polakiem,
W zgodne przymierze dwu pañstw ³±cz±c niezgodn± ich wa¶ñ;
¦lepej nawale pogañskiej do ¶wiata tem drogê wskaza³a,
Drogê do Wiary, bo sam zrz±dzi³ wszechmocny to Bóg,
W moc nieprze³omn± m±dro¶ci podda³a zupe³nie swój umys³;
Matkê t³um sierot w niej mia³, mieli duchowni swój skarb,
Zna³a j± szlachta z jej ³ask, z czu³ej opieki zna³ lud.
Nigdy te¿ w sobie iskierki ni gniewu, ni dumy nie mia³a,
W niej cierpliwo¶ci by³ wzór, bo nie wiedzia³a co ¿ó³æ!

Przeto w¶ród ludzi daleko jej imiê roznios³o siê wszêdy;
¦wiadectw jej czynów i cnót nie brak po dzi¶ dzieñ w¶ród nas
Kwitnie tu przecie dotychczas uczonych wszechnica przes³awna,
Która z hojno¶ci jej r±k wziê³a pocz±tek i wzrost.
Ona to mistrze uczone przyzwa³a z zagranic Królestwu.
Mê¿e ¶wiadome, jak nikt, nauk wszelakich i sztuk;
Ona te¿ uczniów tej szko³y we wszystko nada³a sowicie;
Zaczem siê chwa³y jej blask rozla³ szeroko na ¶wiat.

Ze swej stolicy, Krakowa, pod stropy gwia¼dziste wzlecia³a...
P³aczcie teraz, ubodzy, których uciska los twardy
Bowiem zniknê³a wam ju¿ wasza nadzieja i schron;
Zgas³a ta gwiazda królewska tak ¶wietnie wam dot±d b³yszcz±ca
I na wieczysty wam ¿al w smutny zapad³a siê mrok.

Grzegorz z Sanoka


BIBLIOGRAFIA:
Krzysztof Wielgut: ZWI¡ZKI ¦W. JADWIGI - KRÓLOWEJ POLSKI Z JASN¡ GÓR¡
Barbara Gruszka-Zych: JEJ WYSOKO¦Æ Z LIPOWYM BER£EM
Teresa Dunin-W±sowicz: DWIE JADWIGI
Jan Pruszyñski: SUKNIA KRÓLOWEJ JADWIGI
Kuchnia Polska: JAK W DAWNEJ POLSCE JADANO...
Maria Koñczak: WYJ¡TKOWE KOBIETY POLSKIEJ HISTORII
Józef Hen: KRÓLEWSKIE SNY

Dzisiaj jest

21 Stycznia 2021
Czwartek
Imieniny obchodz±:
Agnieszka, Epifani,
Jaros³aw, Jaros³awa,
Jeros³awa, Marcela
Do koñca roku zosta³o 345 dni.

Nasza galeria

Bezpieczeñstwo i zdrowie

Pierwsza pomoc